*** Fabian***
- Fabian nie możesz tak zrobić! Musisz o nią walczyć! - Kaja niemalże wykrzyczała mi te słowa.
- Kaja zrozum to, że próbowałem już praktycznie wszystkiego, ale ona dalej nie chce mi wybaczyć. - powiedziałem załamany - Nie wiem co mam jeszcze zrobić, by ona w końcu mi uwierzyła. - schowałem twarz w dłoniach.
- Jedyne co musisz zrobić to próbować dalej. Patrz jak już daleko zaszedłeś, nie możesz się teraz wycofać.
- Ale ja już nie wiem co mam zrobić.
- Wiem i wiem też, że wymyślimy coś.
- Czekaj, jak to wymyśliMY?
- No chyba nie myślałeś, ze zostawię cię z tym samego?!
- No...W sumie to tak myślałem... Ale dziękuję ci, kochana jesteś. - przytuliłem ją.
- Wiem i wiem też, że wymyślimy coś.
- Czekaj, jak to wymyśliMY?
- No chyba nie myślałeś, ze zostawię cię z tym samego?!
- No...W sumie to tak myślałem... Ale dziękuję ci, kochana jesteś. - przytuliłem ją.
***Julia***
Kiedy wróciłam do domu zadzwonił do mnie Oskar. Umówiłam się z nim na spotkanie i poszłam przygotować dla siebie obiad.
Gdy dochodziła godzina 14:30 postanowiłam się zbierać i iść do parku, chociaż mam wątpliwości czy dobrze robię. Postanowiłam jednak, że pójdę do parku, bo co jeśli to Oskar tam na mnie czeka? Wzięłam torebkę, ubrałam się i wyszłam z mieszkania. Droga zajęła mi jakieś 20 minut. Niepewnie rozglądałam się w poszukiwaniu jakiejś czerwonej koperty. Po 5-cio minutowych poszukiwaniach znalazłam to czego szukałam, koperta była przywiązana do jednego z drzew. Aż dziwne, że nikt z przechodni jej nie zauważył i nie zdjął jej.
Wzięłam kopertę do rąk i otworzyłam ją. W środku tradycyjnie był liścik.
Jeżeli teraz czytasz ten liścik oznacza to,
że jest godzina 15:00.
Jest to szczególna dla nas godzina,
Ty możesz się nie domyślać dlaczego,
ale ja wiem i pod koniec niespodzianki
sama się dowiesz :*
Teraz wskazówka numer 2, kochanie :*
Jutro o godzinie 18:00 przyjdź w to samo miejsce,
czyli do parku i jutro ostatnia wskazówka.
Mam nadzieję,
że niespodzianka ci się spodoba :*
Kocham Cię Myszko <3
Po przeczytaniu tego mimowolnie się uśmiechnęłam. Schowałam karteczkę do torebki i poszłam do domu. Przed moimi drzwiami stało duże pudełko. Zdziwiona podeszłam do niego, a na nim była karteczka.
A tutaj taka mała niespodzianka ode mnie.
Pamiętaj co masz jutro zrobić Skarbie :*
Rozejrzałam się po korytarzu czy nikogo przypadkiem nie ma w pobliżu, ale niestety nikogo tam nie zastałam. Wzięłam więc pudełko, otworzyłam drzwi i weszłam do mieszkania. Ściągnęłam szybko kurtkę i wzięłam się za otwieranie prezentu. Była godzina 16:00, więc została mi jeszcze jakaś godzina do przyjścia Oskara. Po otwarciu pudelka moim oczom ukazała się śliczna sukienka, piękne czarne buty, mała kopertówka i małe pudełeczko. Otworzyłam je, a w nim była prześliczna biżuteria. Oskar miał być za niecałe 45 min, więc schowałam rzeczy do pudełka i zaczęłam się szykować na spotkanie.
***Maja***
Siedziałam właśnie z Marko i oglądaliśmy film kiedy nagle zadzwonił mój telefon. Nie patrząc kto dzwoni, odebrałam.
- Tak słucham?
- Maja?
- O Adrian, jak miło, że dzwonisz. - mimowolnie się uśmiechnęłam i kątem oka zauważyłam, że Marko nie jest zadowolony z tego, z kim rozmawiam.
- Co tam u ciebie?
- A no dobrze, siedzę właśnie z Marko i film oglądamy, a u ciebie?
- A to jak jesteś zajęta to nie będę przeszkadzał, ale może miałabyś ochotę spotkać się w najbliższym czasie? Możesz przyjść nawet z Maro, chętnie go poznam.
- Jasne, poczekaj chwilkę.
- Okey.
Przyłożyłam telefon do klatki piersiowej i zwróciłam się do mojego chłopaka.
- Kochanie co ty na to, żebyśmy spotkali się dzisiaj z Adrianem?
- No jak już musimy... - widzę, że jest zazdrosny i trochę mnie to bawi.
- Ale jak nie chcesz to nie musimy, poza tym nie masz o co być zazdrosny. - uśmiechnęłam się promiennie do niego.
- Nie jestem zazdrosny..
- Kochanie...
- No dobra jestem, bo to w końcu twój były.
- Tak, ale teraz tylko ciebie kocham i nikogo więcej.
- No dobrze, niech wpadnie tutaj o 19:00 na kolację.
- Oki.
Wzięłam urządzenie i przyłożyłam je do uch.
- Halo?
- Jestem, jestem.
- Co ty na to abyśmy spotkali się dzisiaj?
- W sumie to nie mam planów, gdzie?
- Może wpadłbyś na kolację do Marko o 19:00?
- Jasne, będę na pewno. Do zobaczenia.
- Do zobaczenia. - rozłączyłam się z chłopakiem, przytuliłam się do siatkarza i kończyliśmy oglądać film.
Około godziny 17:00 zaczęłam przygotowywać coś na kolację. Kiedy w końcu zadzwonił dzwonek do drzwi, poszłam otworzyć.
- Hej Adi. - powiedziałam, przytuliłam go i pocałowałam w policzek.
- No hej Maja. - powiedział i oczywiście odwzajemnił gesty.
Przeszliśmy do jadalni, na stole czekało już przygotowane przeze mnie danie. Marko stał przy stole, lecz kiedy zobaczył, że weszliśmy od razu zbliżył się do mnie i objął w talii.
- Witam, jestem Adrian. - powiedział Adrian i podał rękę Marko.
- Witaj, nazywam się Marko.
Chłopacy przywitali się, podeszliśmy do stołu i zaczęliśmy jeść. Rozmawialiśmy w bardzo miłej atmosferze. Adrian poszedł około 22:00.
****
No to na tyle w tym rozdziale. :)
Chciałam was ogromnie przeprosić za moją nieregularność
na blogu :/
Ale jednym z czynników było to, że pod rozdziałem
było tylko 5 komentarzy z czego
3 były o LA :c
Proszę was postarajcie się teraz o więcej, wiele więcej komentarzy
po rozdziałem! :D
To naprawdę bardzo motywuje
i jak widzę,
że jest dużo komentarzy to aż chce mi się pisać,
a jak widzę tak jak pod ostatnim to odechciewa mi się wszystkiego.
Więc jeżeli będzie mniej niż 10 komentarzy to nie
kończę bloga :( To będzie wtedy ostatni rozdział na nim :c
Przepraszam za to :(
Ps1. Jeżeli chodzi o LA to mile zaskoczyło mnie to,
że dostałam jakąś nominację,a nawet 3! :O
Oczywiście odpowiem na te pytania, ale to później
być może po zakończeniu bloga.
I nie będę nominować wtedy nikogo ;)
Ps2. Przepraszam was za brak komentarzy z mojej strony
u was na blogach :/
Wątpię, żeby one się tam pojawiły, bo
szczerze mówiąc skończę tego bloga i nie wiem
czy będę dokańczać tego o Michale Kubiaku i
Matt'cie Andersonie.
Może w przyszłości go opublikuję, bo jak na razie mam
napisane 7 rozdziałów.
Ewentualnie jak skończę je pisać " na brudno"
to być może tutaj wstawię ;)
Nie mam po prostu czasu na moje blogi,
a co dopiero na wasze :/
Także do zobaczenia i czekam na wasze opinie w komentarzach :*
pisz, pisz kochana. czekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńPisz :P Rozdział super. Czekam na kolejny rozdział :D
OdpowiedzUsuńJak nie dokończysz tego bloga to cię znajdę:) Rozdział jak zawsze świetny. Proszę nie zostawiaj tego tak.. Czekam z niecierpliwością na KOLEJNY 😉 Weny i buźki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, kiedy następny
OdpowiedzUsuńNo doczekałam się :D Mam nadzieję że pojawi się tu coś szybko bo uwielbiam twojeg9 bloga :*
OdpowiedzUsuń#Sabi
Świetny, pisz dalej :)
OdpowiedzUsuńHmmm kurde coraz bardziej mnie to wszystko zastanawia.... Mam nadzieje że w nasteonym rozdz cos o tym juz bedzie! Bo już dluzej nie wytrzymam :D tak wiem. Niecierpliwa jestem. Ale taka już jestem. Ale rozdział zajefajny! Jeśli skończy się na tym rozdz... ale krde on musi sie skonczyc! Bo nienawidze blogow kture nie są skończone... Mój kom sobie jest jaki jest ale jest! ;) Niedawno go znalazłam a tu sie okazuje zs niedlugo koniec... Ehhh dobra koncze tego koma bo wiem ze jest bez sensu ale chciałam pozostawić po sobie ślad ;) Buźka ;*
OdpowiedzUsuńDawaj kolejne!!
OdpowiedzUsuńRozdział super!! :D
Super rozdział. Nie mogę doczekać się kolejnego. A w wolnym czasie zapraszam do siebie:
OdpowiedzUsuńhttp://siatkowkadozyciapotrzebna.blogspot.com/?m=1
Świetny rozdział, świetny blog. Mam nadzieje ze rozdział będę za niedługo bo nie mogę się doczekać, i mam nadzieje ze Julka będzie z fabianem i wszystko dobrze się skaczy. BUŹKA ����
OdpowiedzUsuńświetny
OdpowiedzUsuńZajeisty rozdział, nie mogę doczekać się kolejnego <3
OdpowiedzUsuńLove you ������������❤��
Kiedy kolejny.?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ��
Świetny awwww! Kiedy kolejny?
OdpowiedzUsuńKiedy następny? ;* Buźka ;*
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Award! :*
OdpowiedzUsuńWszystkie informacje znajdziesz tutaj : http://ukryteuczucia.blogspot.com/2016/06/nominacja-do-liebster-award.html#comment-form