Mecz zakończył się wygraną Asseco 3:1. MVP dostał Nikolay. Po zakończonym meczu poszłyśmy zapoznać się z siatkarzami. Nie chciałam iść, ale nie wypadało odmówić.
- Ooo.... Julka i Maja! - powiedział Penchev i podszedł do nas.
- Cześć Niko. - powiedziałyśmy jednocześnie.
- Gratuluję nagrody MVP. - oznajmiłam przyjmującemu.
- Dziękuję. Julka, bo... ja mam pytanie.
- Więc zadaj mi to pytanie. - powiedziałam z uśmiechem.
- Bo Marko organizuje imprezę i chciałem się zapytać czy pójdziesz na nią ze mną? - spytał z nadzieją.
- A kiedy to będzie?
- Dzisiaj o 19:00.
- Z chęcią pójdę.
- Naprawdę? To super! Zadzwonię do ciebie i powiesz mi gdzie mam po ciebie przyjechać.
- Okej. A czy Drzyzga też tam będzie?
- Będzie, a czemu pytasz?
- Nie nic. Sprawy osobiste.
- Okej. To może zapoznacie się ze wszystkimi?
- Z chęcią. - powiedziałam, ale nie byłam zadowolona z faktu, że tam jest Fabian.
- Chodźcie za mną. - powiedział przyjmujący. Tak też zrobiłyśmy. Chłopaki rozciągali się. - Ej chłopaki! Chciałem wam przedstawić moje koleżanki. To jest Julia. - wskazał na mnie. - A to Maja. - wskazał na moją przyjaciółkę.
- Cześć. - powiedziałyśmy chórem. Po chwili koło mnie zjawił się Krzysiek, a koło Mai Marko.
- Cześć. Jestem Krzysiek, ale zapewne to już wiesz.
- Hej. Tak wiem. - uśmiechnęłam się , a po chwili libero odszedł i przyszedł Dawid Konarski. Dawid odszedł i przyszedł kolejny Resoviak. I tak wszyscy podeszli,a na samym końcu podszedł Drzyzga.
- Cześć - powiedziałam, ale nie patrzyłam się na niego, tylko w ziemię.
- Co ty tu robisz?! - spytał z wyrzutem.
- Mieszkam, a ty co tu robisz?
- Jakbyś nie zauważyła to gram w Rzeszowie.
- No zauważyłam, ale ty do Warszawy wyjechałeś!
- No widzisz.. Wróciłem... Dobra. Wiesz co? Nie potrzebnie podchodziłem do ciebie. - stwierdził i odszedł, a mnie wspomnienia wracały. Dlaczego on dla mnie taki jest?! Myślałam, że się zmienił, ale myliłam się.
**** Oczyma Fabiana ****
Przyjechałem do Rzeszowa przez Nikolaya. To on mnie namówił do przyjazdu tutaj, a ja głupi się na to zgodziłem.
- Nikolay już nigdy mnie na nic nie namówisz. - powiedziałem kiedy przyjmujący podszedł do mnie.
- O co ci chodzi?
- O to, że nie wiem po co się zgodziłem, żeby tu wrócić. Przyznaj się! Wiedziałeś, ze Julka tu mieszka!
- Wiedziałem.
- Okłamałeś mnie! Powiedziałeś, ze ona wyjechała do Austrii na jakiś studia!
- Wiem, przepraszam cię za to, ale chciałem naprawić relacje między wami.
- Jakbym chciał je naprawić to sam bym to zrobił. - odszedłem i podszedłem do Julki. Chciałem jej wygarnąć wszystko. Powiedzieć całą prawdę, ale kiedy do niej podszedłem zapomniałem co miałem jej powiedzieć.
- Cześć. - powiedziała.
- Co ty tu robisz?! - spytałem z wyrzutem.
- Mieszkam, a ty co tu robisz?
- Jakbyś nie zauważyła to gram w Rzeszowie.
- No zauważyłam, ale ty do Warszawy wyjechałeś!
- No widzisz.. Wróciłem... Dobra. Wiesz co? Nie potrzebnie podchodziłem do ciebie. - odwróciłem się i poszedłem do szatni. Nie chciałem już jej więcej widzieć, ale przez mojego przyjaciela musiałem, bo jak się później okazało będę chodził na tą samą uczelnię co ona.
**** Oczyma Mai ****
- Julka, bo mam prośbę. - powiedziałam gdy wracałyśmy do domu.
- Jaką? - spytała,
- Pomożesz mi wybrać jakiś strój?
- Jasne, a gdzie się wybierasz?
- No, bo jak rozmawiałaś z Fabianem to przyszedł do mnie Jochen i zaprosił mnie na imprezę u Marko.
- Okej. - oznajmiła. Kiedy wróciłyśmy do domu zaczęłyśmy się przygotowywać na imprezę. O 18:30 przyjechał Nikolay z Jochenem.
- Gotowe? - spytał Niko.
- Jasne. - powiedziała Julka.
- Możemy iść. - oznajmiłam gdy zamknęłam drzwi na klucz.
------------------------
Wiem miał ten rozdział być w niedzielę, ale udało mi się go wcześniej napisać :D :* Oceniajcie go :3 Droga Nata Lio wiedz, że czytam twojego bloga, ale nie wiem czemu nie mogę dodać komentarza :/ Krótko? Hmm... Sama nie wiem. Postaram się o to aby były kolejne rozdziały dłuższe :D
fajnie , tylko CZEMU TAK KRÓTKO? :D
OdpowiedzUsuńpodoba mi się, czekam na kolejny ;)
Świetne tylko CZEMU TAK KRÓTKO PISZESZ?!
OdpowiedzUsuńNa następny też mam czekać na tygodnie? :(
Zajrzysz? http://dwiedruzyny.blogspot.com/
krótko trochę ;-(
OdpowiedzUsuńczekam na następny
kiedy następny